W ostatnim rajdzie sezonu Volkswagen stawia na wygraną
- Rajd Australii jest dla Volkswagena ostatnim występem w Rajdowych Mistrzostwach Świata
- Mikkelsen/Jaeger walczą o nieoficjalne wicemistrzostwo świata
- Na pożegnanie: załogi – Ogier/Ingrassia i Latvala/Anttila z ogromną wolą walki
Rajdowe Mistrzostwa Świata FIA (WRC), Rajd Australii
Poznań, 16 listopada 2016 r. – Koniec pewnej ery: Volkswagen po raz ostatni wystawia Polo R WRC do startu w Rajdowych Mistrzostwach Świata FIA (WRC). Podczas Rajdu Australii (17-20 listopada), ostatniego w sezonie 2016, zespół mistrzów świata z lat 2013, 2014, 2015 i 2016* zamierza pokazać na co go stać. Zwłaszcza Andreas Mikkelsen/Anders Jaeger (N/N), ale także Sebastien Ogier/Julien Ingrassia (F/F) i Jari-Matti Latvala/Miikka Anttila (FIN/FIN) stawiają w Australii wszystko na jedną kartę, czyli na zwycięstwo.
Trzej kierowcy i trzej piloci odnieśli łącznie w 51 rajdach 42 zwycięstwa, a na 621 odcinkach specjalnych spośród 935, które były do wygrania okazali się najszybsi, czyli na każde 3 oesy załogi Volkswagena wygrywały dwa. Wokół Coffs Harbour na trzy Polo R WRC czekają 23 kolejne odcinki specjalne o łącznej długości 312,98 km. Podczas wszystkich startów w WRC rajdówki Volkswagena pokonały w sumie 47.873,44 km odcinków specjalnych.
Jeszcze jeden raz, Andreas i Anders – w walce o drugie miejsce stawiają wszystko na jedną kartę
Jest czterech pretendentów do walki o drugie miejsce w Rajdowych Mistrzostwach Świata – wśród nich Andreas Mikkelsen i Anders Jaeger. W tej chwili załoga Volkswagena ma o 14 punktów mniej niż Thierry Neuville/Nicolas Gilsoul (B/B, Hyundai), o trzy więcej niż Hayden Paddon/John Kennard (NZ/NZ, Hyundai), o 10 więcej niż Dani Sordo/Marc Marti (E/E, Hyundai) i zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej. By mc cieszyć się tytułem wicemistrza świata potrzebne jest miejsce na podium, najlepiej na jego najwyższym stopniu. W Australii duże znaczenie ma pozycja startowa. O kolejności startu w rajdowy piątek i w sobotę decyduje bieżąca klasyfikacja MŚ – ci, którzy pojadą wcześniej będą mieli trudniej, łatwiej będzie zawodnikom wyruszającym na trasę później. W tym sezonie tylko jednej załodze udało się wygrać szutrowy rajd startując z jednej z pierwszych pozycji – byli to właśnie Mikkelsen i Jaeger.
Jeszcze jeden raz, Seb i Julien – cuda lubią się powtarzać
Coffs Harbour, 13 września 2015 r., godzina 13:49 i 11 sekund – Sebastien Ogier i Julien Ingrassia przejeżdżają linię mety Rajdu Australii jako zwycięzcy i zostają mistrzami świata, także Volkswagenowi nikt nie odbierze już tytułu w klasyfikacji producentów. To niezwykły moment, graniczący z cudem – Rajd Australii należy bowiem do tych, w których najgorsze co może się przydarzyć zawodnikom, to wyjechać na trasę jako pierwsi. Ogier i Ingrassia zaprzeczają jednak i fizyce, i przepowiedniom. W 2016 roku warunki związane z pozycją startową są dla nich jeszcze bardziej niekorzystne, ale kolejne zwycięstwo byłoby 39. triumfem Ogiera/Ingrassi i 32. w Volkswagenie, dlatego bardzo kusi czterokrotnych rajdowych mistrzów świata.
Jeszcze jeden raz, Jari-Matti i Miikka – dobre zakończenie sezonu potrzebne od zaraz
W sezonie 2016 Jari-Matti Latvala i Miikka Anttila nie mieli za wiele szczęścia, w Australii chcą jednak sezon zakończyć pozytywnie, najlepiej wygrywając rajd. Ostatnio w bardzo podobnych warunkach Latvali/Anttili udało się zwyciężyć w Rajdzie Meksyku – walczyli tam na miękkim jak puder, piaszczystym szutrze, jaki jest też w Australii. Na trasę rajdu na Antypodach wyruszają z szóstej pozycji startowej, a więc mają największe szanse na zwycięstwo spośród wszystkich załóg Volkswagena.
Stroboskop w dżungli, do tego bardzo długie i bardzo krótkie odcinki specjalne
Wąskie i kręte oraz szerokie i proste – na Rajdzie Australii obecny jest każdy rodzaj dróg. Raz kierowcy jadą z najwyższą prędkością po otwartej przestrzeni, innym razem pokonują wąskie i kręte trasy w tropikalnym lesie. Drzewa rosnące wzdłuż drogi oraz słońce znajdujące się nisko nad horyzontem sprawiają, że w błyskawicznym tempie przeplatają się tu słońce i cień – stroboskopowy efekt, wzmacniany jeszcze przez podłoże. Drobny, wzniecony w górę piach sprawia, że widoczność jest słaba i wymaga od kierowcy maksymalnej koncentracji.
Pokonywany w sobotę odcinek specjalny „Nambucca” należy do najdłuższych w całym rajdowym sezonie – ma 50,80 km. Nie tylko jego długość, ale i różnorodność nawierzchni sprawiają, że stanowi on jedno z największych wyzwań w całym rajdzie. Znacznie krótsze, ale nie mniej spektakularne jest sześć oesów, na których gromadzi się wyjątkowo wielu widzów. Zarówno w piątek, jak i w sobotę przed południem w programie rajdu znajduje się odcinek specjalny „Raceway”. Ten rallycrossowy oes ma długość 1,37 km i pozwala na wyjątkowo spektakularną jazdę bokiem. Podobnie jest z oesem „Destination NSW”. Przeznaczony dla publiczności odcinek w Coffs Harbour kończy zmagania kierowców podczas dwóch pierwszych dni rajdu. Z kolei ostatni podczas Rajdu Australii, a przy tym ostatni w sezonie 2016 jest, tak jak w roku 2015, Powerstage o wdzięcznej nazwie „Wedding Bells”.
Wypowiedzi przed Rajdem Australii
Sebastien Ogier, Volkswagen Polo R WRC nr 1
„To rzeczywiście niezwykła sytuacja dla wszystkich w Volkswagen Motorsport. Podanie wiadomości o wycofaniu się z końcem roku z Rajdowych Mistrzostw Świata nie dodało nam animuszu do świętowania czwartego mistrzowskiego tytułu. W Australii pojedziemy nasz ostatni wspólny rajd. Gdy tak myślę o tych minionych pięciu latach, wspominam nie tylko nasze wspólne sukcesy. Jestem wdzięczny, że mogłem pracować z Volkswagenem w gronie tak wspaniałych ludzi, w ciągu tych lat zawiązały się prawdziwe przyjaźnie. Mogę tylko mieć nadzieję, że większość z nich jeszcze kiedyś spotkam. Ostatni rajd z Volkswagenem – to brzmi dziwnie. Jednak jestem pewien, że potrafię o tym zapomnieć podczas samego rajdu. Chociaż startuję z niezbyt dobrej pozycji, zrobię wszystko, żebyśmy na koniec w Australii mogli jeszcze raz wspólnie świętować zwycięstwo”.
Jari-Matti Latvala, Volkswagen Polo R WRC nr 2
„Wiadomość z zeszłego tygodnia na pewno nie była przyjemna. W tak krótkim czasie trudno do końca zdać sobie sprawę, co ona oznacza. Mogę tylko powtórzyć – czas spędzony w Volkswagen Motorsport zachowam w pamięci na zawsze, te wszystkie piękne chwile mają dla mnie ogromne znaczenie i chciałbym za nie wszystkim w zespole podziękować. Teraz moim obowiązkiem jest jeszcze raz w pełni skoncentrować się na Rajdzie Australii, który kończy ten sezon. Na moim ostatnim rajdzie z Volkswagenem chcę wypaść jak najlepiej, więc zamierzam solidnie zaatakować i powalczyć o zwycięstwo. Ten sezon nie był dla mnie łatwy, więc dobry wynik w Australii byłby tym piękniejszy, zwłaszcza jako prezent pożegnalny dla zespołu”.
Andreas Mikkelsen, Volkswagen Polo R WRC nr 9
„Rajd Australii będzie wyjątkowy, bo wszyscy wiemy, że to ostatnia runda dla Volkswagena. Bardzo polubiłem nasz zespół, jestem wdzięczny za wspaniały wspólny czas i koniecznie chciałbym się pożegnać w Australii dobrym wynikiem. To ważne dla Andersa i dla mnie, choćby z tego powodu, że chcemy przejąć pozycję mojego przyjaciela Thierry’ego Neuvilla i zakończyć mistrzostwa na drugim miejscu. Żeby tak się stało musimy spróbować wygrać rajd. Ale to nie będzie łatwe, bo wyjeżdżamy na trasę jako trzecia załoga. Jednak od początku chcemy dawać z siebie wszystko. Największym wyzwaniem podczas Rajdu Australii są fragmenty trasy z szybkimi zakrętami, na których niewiele widać. Rajd w dżungli – to najlepszy opis. W każdym razie na pewno nie zabraknie mi motywacji i bardzo cieszę się na Rajd Australii, zawsze chętnie tam jadę.
Sven Smeets, dyrektor Volkswagen Motorsport
„Jesteśmy niezwykle dumni z tego, co udało nam się osiągnąć w ciągu czterech lat startów w Rajdowych Mistrzostwach Świata. Teraz w Australii przyszedł czas na ostatni występ i będzie to na pewno szczególny rajdowy weekend dla każdego w naszym zespole. Ale z całą pewnością zrobimy wszystko, by ukoronować nasze 12 mistrzowskich tytułów sukcesem, a najchętniej pożegnalibyśmy się 43. zwycięstwem Polo R WRC. Chcielibyśmy w ten sposób odwdzięczyć się po raz ostatni naszym wspaniałym kibicom na całym świecie. Rzucimy na szalę to wszystko, co w ciągu minionych 51 rajdów było dla nas tak ważne – dążenie do perfekcji ze strony każdego członka zespołu, ducha współpracy i wielką miłość do sportów samochodowych”.
Sukcesy Volkswagena w Rajdowych Mistrzostwach Świata:
• W rajdową niedzielę w Australii Volkswagen zakończy swój udział w Rajdowych Mistrzostwach Świata. Sebastien Ogier/Julien Ingrassia przez 986 dni nieprzerwanie prowadzili w klasyfikacji kierowców i pilotów, a Volkswagen – przez 1346 dni w klasyfikacji producentów.
• W ciągu dotychczasowych 51 rajdów zawodnicy Volkswagena stawali na podium 85 razy, odnosząc 42 zwycięstwa, 25 razy zajmując drugie miejsce i 18 razy trzecie.
• Tak zwany Powerstage to prawdziwa specjalność zespołu z Wolfsburga. Podczas rozegranych dotąd 50 Powerstage’ów Volkswagen zdobył 194 punkty. Od 2013 roku zespół zapisał na swoim koncie 38 najlepszych czasów, 27 razy miał drugi najlepszy czas, a 26 razy trzeci.
• Cztery razy wszystkie dodatkowe punkty jakie można zdobyć na Powerstage’u uzyskał właśnie Volkswagen. W 2014 roku we Włoszech i w Polsce, w 2015 r. podczas Rajdów Portugalii i Włoch.
• Średnia długość 935 odcinków specjalnych, na których dotychczas walczyło Polo R WRC wyniosła 18,83 km.
• 1524 razy jednemu z zawodników udawało się na odcinku specjalnym zająć miejsce w pierwszej trójce. Lepiej – 104 razy pierwszą trójkę tworzyli wyłącznie kierowcy Volkswagena.
• Volkswagen otwiera listę zespołów, które zaliczyły najdłuższą serię zwycięstw w całej historii Rajdowych Mistrzostw Świata. Dwukrotnie udało się wygrać 12 rajdów z rzędu: od Rajdu Australii w 2012 roku do Rajdu Finlandii w 2014 r. i od Rajdu Portugalii w 2015 r. do Rajdu Meksyku w roku 2016.
• Od Rajdu Monte Carlo 2013, a więc od debiutu Polo R WRC w Mistrzostwach Świata FIA Volkswagen zawsze zdobywał punkty w klasyfikacji.
• W ciągu minionych czterech lat Volkswagen 19 razy świętował w RMŚ podwójne zwycięstwo, a cztery razy potrójne.
• Rekordowa jest również liczba zwycięstw w ciągu jednego sezonu. W 2014 oraz w 2015 roku Volkswagen triumfował 12 razy.
Liczba na rajdowy weekend: 472 157 347
Wraz z Rajdem Australii zakończy się nie tylko trwająca cztery lata era startów Volkswagena w najwyższej lidze rajdowego sportu – to także wyjątkowy czas pod względem aktywności w mediach społecznościowych. Pierwszego stycznia 2013 roku marka otworzyła na Facebooku swój kanał poświęcony sportom samochodowym – zgromadził on wtedy 51.759 fanów. Krótko przed zakończeniem sezonu w Australii w roku 2016 facebook.com/ volkswagenmotorsport ma 5,4 miliona użytkowników. W tym czasie wiadomości tekstowe, zdjęcia i filmy miały 472 miliony odsłon i 15 milionów interakcji. Na Twitterze liczba użytkowników wzrosła od zera do 92.000, fani Volkswagen Motorsport około 200.000 razy reagowali na ponad 11.000 tweetów na twitter.com/volkswagenrally. Za pośrednictwem aplikacji WhatsApp podczas jednego rajdu zespół prowadził około 500 czatów. Szczerze i z całego serca: dział komunikacji Volkswagen Motorsport dziękuje kibicom, dziennikarzom i partnerom z Rajdowych Mistrzostw Świata za ten wspaniały czas. Do zobaczenia.
* – wymaga potwierdzenia przez FIA