Od czasu wyprodukowania pierwszego Golfa w 1974 roku do chwili uruchomienia produkcji Golfa nr 5 w 2003 roku z taśm produkcyjnych zjechało ponad 23 miliony egzemplarzy Golfów czterech generacji. Model piątej generacji był pierwszym, który zacierał tradycyjne granice podziału między samochodami klasy niższej średniej i średniej. Golf V był bardziej komfortowy i lepiej wykonany nie tylko w stosunku do poprzednika, ale również wielu modeli klasy średniej. Dynamika i komfort jazdy wzrosły m.in. dzięki zastosowaniu z tyłu osi wielowahaczowej, za sprawą nowej 7-biegowej przekładni DSG oraz biksenonowych reflektorów. Jego następca – Golf VI – szybko zyskał miano modelu high-endowego w klasie kompaktów. Za jego sprawą po raz pierwszy debiutowały w Golfie takie systemy asystujące, jak automatyczna zmiana świateł „Light Assist”, „Park Assist” oraz system ułatwiający ruszanie na wzniesieniu i adaptacyjna regulacjazawieszenia „DCC”. Jeszcze bogatszy zestaw systemów asystujących Volkswagen zaoferował do Golfa kolejnej generacji. W Golfie VII znalazły się m.in. system automatycznego hamowania po kolizji, aktywny system ochrony pasażerów, aktywny tempomat („ACC”), a także „Front Assist” monitorujący przestrzeń przed autem, z funkcją awaryjnego hamowania w mieście.
Wyprzedaż samochodów z roku produkcji 2019 trwa od 1 października do odwołania. Ofertą objęte są auta z roku modelowego zarówno 2019, jak i 2020. Korzyści przy zakupie nowego Volkswagena jest znacznie więcej, niż tylko rabat. Samochody marki Volkswagen należą do najoszczędniejszych w swoich klasach, a koszty ich eksploatacji są niskie m.in. dzięki długiemu okresowi między kolejnymi przeglądami technicznymi. Zyskać można zatem sporo nie tylko podczas zakupu, ale również podczas kolejnych lat użytkowania samochodu.
W porównaniu z samochodami wyposażonymi w akumulator te zasilane wodorem są nie tylko droższe, ale też ich eksploatacja kosztuje więcej. Badania firmy doradczej Horvath&Partners, w których porównano obydwa rodzaje napędu, wskazują przyczyny tego stanu rzeczy.
ID.3 to coś więcej niż tylko nowy model. Między innymi dzięki niemu Volkswagen sprawi, że samochody elektryczne przestaną być niszowe – powiedział Łukasz Zadworny, Dyrektor marki Volkswagen, podczas „Impact mobility rEVolution 2019” w Katowicach, ID.3 to pierwszy z rodziny modeli ID. skonstruowanych na nowej platformie podłogowej MEB, która pozwala na produkcję samochodów zarówno różnej wielkości, jak i różnych typów – od hatchbacka, przez limuzynę, po SUV-a, a nawet vana. Dzięki zastosowaniu platformy MEB, Volkswagen ID.3 ma bardzo krótkie zwisy nadwozia i duży rozstaw osi, co sprawia, że oferuje bardzo przestronne wnętrze. Na zewnątrz ID.3 ma wymiary Golfa, ale jego kabina jest porównywalna pod względem przestronności z kabiną Passata.
Poznań, 22. października 2019 – wciąż trwa polityczna dyskusja dot. pakietu klimatycznego, tymczasem Volkswagen już dawno zobowiązał się do realizacji celów zawartych w Porozumieniu Paryskim. Koncern przedsięwziął odpowiednie kroki, by zgodnie ze swoją dewizą „goTOzero” stać się w 2050 roku przedsiębiorstwem neutralnym pod względem emisji CO2.
W 1983 roku Volkswagen wprowadził na rynek Golfa drugiej generacji. Podobnie jak poprzednia, także ta generacja kompaktowego modelu Volkswagena okazała się światowym sukcesem: w ciągu 8 lat wyprodukowano 6,3 miliona egzemplarzy Golfa II. Golfa III Volkswagen produkował o aż 3 lata krócej niż poprzednika, ale z taśm produkcyjnych zjechało o niecałe 1,5 milina egzemplarzy mniej. Trzecia generacja popularnego hatchbacka zapisała się na kartach historii jako pierwszy Golf, który był wyposażony w m.in. przednie i boczne poduszki powietrzne, tempomat, jednostkę napędową Diesla z bezpośrednim wtryskiem (TDI) i który pod pokrywą silnika mógł zmieścić benzynowego 6-cylindrowca VR6. Golf III był produkowany w latach 1991-1996. W 1997 roku z taśm zaczął zjeżdżać Golf IV – pierwszy, który mógł być wyposażony w nawigację z dużym ekranem i w dwusprzęgłową przekładnię DSG. Od początku produkcji do 2003 roku wyprodukowano łącznie ponad 23 miliony Golfów.
Volkswagen Poznań, Miasto Poznań oraz Sieć Badawcza Łukasiewicz - Instytut Logistyki i Magazynowania podpisały dzisiaj list intencyjny, zgodnie z którym strony wyrażają chęć współpracy i wypracowania propozycji innowacyjnych rozwiązań z zakresu logistyki miejskiej dla miasta Poznania. Jens Ocksen, Prezes Zarządu Volkswagen Poznań mówi: „Jak będzie wyglądał Poznań za 20 lat? Czym, w jaki sposób i dokąd transportowane będą towary w przyszłości? Na te pytania każda ze stron do tej pory szukała odpowiedzi samodzielnie. Od dzisiaj, dzięki nawiązanej współpracy biznesu, nauki i miasta, rozwiązań dla zrównoważonej mobilności szukać będziemy wspólnie. Jedno jest pewne: w przyszłości ma być ciszej, szybciej i bardziej ekologicznie.”
Volkswagen Poznań, Miasto Poznań oraz Sieć Badawcza Łukasiewicz - Instytut Logistyki i Magazynowania podpisały dzisiaj list intencyjny, zgodnie z którym strony wyrażają chęć współpracy i wypracowania propozycji innowacyjnych rozwiązań z zakresu logistyki miejskiej dla miasta Poznania. Jens Ocksen, Prezes Zarządu Volkswagen Poznań mówi: „Jak będzie wyglądał Poznań za 20 lat? Czym, w jaki sposób i dokąd transportowane będą towary w przyszłości? Na te pytania każda ze stron do tej pory szukała odpowiedzi samodzielnie. Od dzisiaj, dzięki nawiązanej współpracy biznesu, nauki i miasta, rozwiązań dla zrównoważonej mobilności szukać będziemy wspólnie. Jedno jest pewne: w przyszłości ma być ciszej, szybciej i bardziej ekologicznie.”
Produkcja Golfa pierwszej generacji ruszyła w Wolfsburgu w marcu 1974 roku. Samochód był dostępny w salonach sprzedaży od maja tego samego roku. Przez wiele dziesięcioleci na motoryzacyjnej scenie dominował Garbus – z silnikiem montowanym z tyłu i z napędem na tylne koła. Teraz rozpoczynała się era samochodu z silnikiem montowanym z przodu, poprzecznie do osi auta, napędzającym przednie koła. Scirocco i Passat, które debiutowały w 1973 roku, rozpoczęły ją nawet nieco wcześniej. Po Golfie, inne samochody należące do segmentu o największym potencjale produkcyjnym, zaczęły wykorzystać nowy rodzaj konstrukcji napędu.
Przez pierwsze dziewięć miesięcy tego roku, marka Volkswagen Samochody Dostawcze sprzedała w Polsce 9844 pojazdy. To o 25 procent więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego (I – IX 2018: 7873 szt.). Na całym świecie w tym samym czasie sprzedano 369 850 dostawczych aut Volkswagen. Biorąc pod uwagę wyłącznie rejestracje z września 2019, na rynku polskim odnotowano niestety spadek o 20 procent, choć sprzedaż modelu Caddy wzrosła aż o 83 procent.